Żona, Warszawa
jasia mieszkałaś kiedyś w Australii?
Żona, Warszawa
nie w Austalii tylko moi przodkowie od taty strony w Austrii
stąd mam zagraniczne nazwisko :-)
no to pasowaloby popytać księzy, dlaczego katolicy noszą na prawej
az chyba spytam jak będę mieć okazję
Żona, Warszawa
MKaloa, w Austrii lekkie sprostowanie :) Korzenie mojej rodziny również sięgają Szewcji, Austrii i Niemiec, dlatego pewnie takie "trudne" nazwiska nosimy.. :)
Żona, Warszawa
źle przeczytałam dziewczyny...przepraszam, ale tak to jest jak się czyta forum będąc półprzytomna :P
Gość na weselu, Warszawa
Obrączka na serdecznym palcu prawej ręki a zaręczynowy na lewej. Chociaż niektóre panny noszą zaręczynowy na prawej a w dniu slubu go przekładają robiąc miejsce na obrączkę. Obraczka na prawej bo zgodnie z prawem jesteśmy małżeństwem ;)
Żona, Warszawa
ja to obrączke nosze na tzw "faku" bo bardziej mi sie podoba i wygodniej mi :D a obraczka bedzie na serdecznym :D
Gość na weselu, Warszawa
Ja pierścionki tez na środkowym noszę, ale ja pierścionek zakładam raz na rok jak sobie przypomnę, że mam :P
Żona, Warszawa
a nie ot ja nosze non stop . oba, jeden na jednej rece drugi na drugiej ;) zdejmuje bardzo rzadko, jak smaruje sie czy cos. bez nich czuje sie źle ;)
Żona, Warszawa
Ja na początku nie wyobrażałam sobie pierścinka na swojej dłoni:/ ale jak już go założyłam, tak tylko ściągam go do smarowania rąk kremem, a tak to non stop
Gość na weselu, Warszawa
Ja zaręczynowy też bym nosiła ;) Ale tak to jakiś mi wpadnie w rekę to założę a potem zdejmę i zapomnę że mam :P
Żona, Warszawa
Ja bardzo rzadko ściągam wszystkie pierścionki i srebrną obrączkę. Jedynie to chyba na basenie, a tak to cały czas mam
Żona, Warszawa
Ja zdjejmuję obraczkę srebrną w domu bo po prostu mnie odparza.. Więc złote bedą musiły być z soczewką.. Z resztą całą biżuterię zdejmuję w domu.
Żona, Warszawa
ja swojego pierścionka od paru miesięcy nie zdejmuję nawet do snu, bo zdarzyło mi się wyjśc na miasto bez niego i dziwnie się czułam... noszę na serdecznym prawej ręki bo na lewą by nie wszedł, po ślubie dojdzie tu obrączka...
czasami zdejmuję tylko żeby się nim pobawic...
Żona, Warszawa
o ja czesto sie bawie moim :) i również czułam sie niezrecznie jak o Nim raz zapomniałam, ciagle macałam czy moze jednak jest na dłoni ;] Tez w Nim śpie, kąpie sie i wszystko :D
Żona, Warszawa
No ja niestety ale nie lubię w domu nosić biżuterii.. Poza tym jak coś robię to denerwuję się ze porysuję czy coś..
Żona, Warszawa
Ja sie przywyczaiłam ;) Nie lubiee spac w naszyjnikach ani kolczykach, to zawsze zdejmuje a te dwa pierscionki nigdy mi nie przeszkadzają ;)
pamiettam, raz w złosci oddałam Mojemu oba, było mi bez nich strasznie źle ;(
Panna młoda, Warszawa
Ja ściągam w domu całą biżuterię więc pierścionek też ;) z resztą nie lubię spać w pierścionkach, jeszcze nie zdarzyło mi się zapomnieć założyć
_____________________________________________________________
Osoby, które polubiły: