Żona, Warszawa
Dziewczyny jak to jest u Was? Czy Rodzice małżonka wyszli z jakąś propozycją czy same wyszłyście z inicjatywą?
Żona, Warszawa
Dziewczyny jak to jest u Was? Czy Rodzice małżonka wyszli z jakąś propozycją czy same wyszłyście z inicjatywą?
Żona, Warszawa
Ja jestem tradycjonalistką i chciałabym mówić do teściowej "mamo". No bo jak inaczej? "Pani"? Po imieniu?- jakoś myślę, że nie wypada. Ale to ona musi mi to zaproponować oficjalnie, inaczej sobie tego nie wyobrażam. Sama podpowiem mojej mamie, żeby na weselu wyszła do mojego męża i mu to zaproponowała.
Znam takie sytuacje, kiedy teściowie nic nie powiedzieli i do dziś ich synowe mówią do nić per "pan/i" i czują się z tym niezręcznie.
Żona, Warszawa
littlemonkey, ja własnie też jestem w tej niezręcznej sytuacji... Nie wiem jak się zwracać, póki co zostaję przy Pan/ Pani i nawet jeśli chciałabym by było inaczej nie sądzę, że wypada zwracac się inaczej bez jakiejkolwiek propozycji... strasznie niezręczna sytuacja...
Żona, Warszawa
a jak Twój mąż zwraca się do Twoich rodziców? Sytuacja faktycznie niezręczna.. ale jeśli oni nie życzą sobie, żebyś zwracała się do nich "mamo, tato", to musisz to uszanować. Od Waszego ślubu nie minęło jeszcze tak dużo czasu, może jeszcze zaproponują.
Żona, Warszawa
Moi rodzice trochę inaczej do tego podchodzą. Automatycznie po ślubie słyszę pozdrów ziencia, co u ziencia itd. Do niego zwracaja się tak samo to i on mówi zwrotnie teściu, tesciowa... Tu nie ma barier by uzywać jakichkolwiek zwrotów... ja niestety nie mam tak łatwo...
Żona, Warszawa
Ja mam z tym problem, teśc powiedział że mam mówić tato....ale ja teścia strasznie nie lubię i nadal mówię Pan, nie ze jestem złośliwa ale nie przejdzie mi przez gardło tata...tatę mam jednego...natomiast teściowa nic nie powiedziała i w sumie sie ciesże bo wolę mówić Pani...widuję ich naprawde żadko i nie czuję sie przy nich konfortowo...mało co ich nawet znam to wolę Pan i Pani...jakoś nie potrafię się z nimi oswoić...choć z mężem para jeseśmy baaaaardzooo długo to i tak jakoś zawsze miedzy teściami był ogromny dystans...powstała bariere chyba już nie do przebicia...dla mnie to okropne i źle się z tym czuję...ale co zrobię...
Żona, Warszawa
k_jachowska Masz o tyle dobrze, że do Ciebie ktoś wyszedł z inicjatywą. Ja też nie wiem czy potrafiłabym się do nich zwracać tak, jak do moich rodziców ale nie muszę się o tym przekonywać. Dziwi mnie tylko, że z nimi zawsze musi być jakoś "pod górkę". Ja z moimi rodzicami w ogóle nie poruszałam tematu kiedy maja coś zaproponować bądź co zaproponują mojemu mężowi. I jak to ujęłaś, u mnie też powstaje bariera, której bym nie chciała ale jeszcze trochę i nie będę potrafiła jej pokonać. Poprostu drazni mnie ta sytuacja...
Żona, Warszawa
Mi jakoś ciężko by było mówić mamo do teściowej , zresztą jak mój będzie mówił tak do mojej mamy to i ja będę mówić do jego .
Gość na weselu, Warszawa
Jestem mężatką od 10 lat.Od początku zwracałam się do mojej teściowej -mamo.Mój mąż również tak się zwraca.Mieszkamy razem w jednym domu.Często jest tak ,że razem gotujemy a jal mówi przysłowie -Gdzie kucharek sześć tam,nie ma co jeść.Mama ostatnio sprawiła mi prezent,dostałam noże ceramiczne.Bardzo dobry prezent,mam wie czego potzrebuje kucharka....
______________
http://alledom.pl/
Żona, Warszawa
a ja mowie roznie, mamo, pani albo pani mamo :)) zalezy od humoru.... ale po slubie pewnie bedzie juz tylko mamo i tato...
Żona, Warszawa
A ja myślę tak że jak mój będzie mówić do mojej mamy mamo to będzie dobrze bo zyska " syna " :P Więc jakoś nie będę mieć wtedy oporów :) Ale myślę że to powinno wyjść ze strony rodziców że powiedzą " No to teraz możesz do mnie mówić mamo / tato :)"
Żona, Warszawa
mama mojego S. juz mi to proponowala, ale jakos ciezko mi sie przekonac do tego...
Żona, Warszawa
Najlepiej jest mówić po ślubie , bo jest się już wtedy rodziną :) Ja będę czekać do ślubu ale wiadomo łatwo napewno nie będzie :)
Gość na weselu, Warszawa
Ja mówię PAN/PANI:) czasem bo teścia mówie ,,dziadku " bo mam córeczkę . Nazwanie teściowej matką nie przeszłoby mi przez gardło bo mamy dość napięte stosunki:)
Żona, Warszawa
Agdza93 pisałaś właśnie gdzieś na forum czy na blogu o swoim relacjach z teściową i powiem że jak bym miała taką jak Ty to też bym do niej nie mówiła mamo , bo nie zasługuje :)
Gość na weselu, Warszawa
niebieski1820 kochana przez gardło by mi to nie przeszło , no i moja mama wiedząc jakie mam z nią relacje mogłaby się obrazić ;)
Mój mąż też nie mówi do teściowej ,,mamo" ale ,,babciu" ale mama go za to goni i karze mowić do siebie Ula :)
Gość na weselu, Warszawa
Ja do teścia mówie po imieniu, ale my się w sumie nie widujemy. Do teściowej przez pani, po ślubie nie zamierzam do niej mówić mamo, nie życzę sobie też, abo mój mówił do mojej mamy mamy. Rozważam 3 opcje- pani/teściowo/przez ty z czego 3 opcja byłaby najlepsza. Zobaczymy co mamy nam zaproponują.
Żona, Warszawa
A ja lubię swoich teściów ( może dlatego że ich rzadko widuje ) i już kiedyś mi zaproponowali zęby zwracać się do nich po imieniu ale mi jest głupio ....mamo/tato nie będę się do nich zwracać bo uważam że mamę ma się jedną i tatę też jednegon:)
Żona, Warszawa
Ja tez tak uważam, może kiedyś po ślubie się przełamię, ale nieprędko to ucznię. No nie wyobrażam sobie jej jako drugiej mamy dla mnie. Jest jedna mama i koniec :). Tak samo z tatą.
Osoby, które polubiły: