
Gość na weselu, Warszawa
Hej dziewczyny nie wiem o co chodzi ale ludzie mnie wykorzystują i to nie chodzi o wykorzystywanie pieniężne ale bardziej emocjonalne. Moje przyjaciółki traktują mnie jak opcje awaryjną. Kiedyś jeszcze byłyśmy blisko ale gdy poszły na studia olały mnie dla nowego towarzystwa i jak ja nie napiszę nie zaproponuję to nic. Zdarzało się, że wystawiały mnie dla nowych znajomych np ja czekałam na jedną w galerii 2h a po tym czasie ona mi napisała, że zapomniała napisać, że poszła z dziewczynami na basen. Z chłopakami też mam problem nie mam z kim teraz wychodzić na imprezy więc siedzę na tinderze a tam już 3 razy przy dłuższej relacji zostałam wykorzystana był ten sam schemat. Pisał, że jest po rozstaniu, że jej wina i wgl pisaliśmy spotykaliśmy się a oni do pół roku i wracali do byłej mnie zlewając. Czuję okropną pustkę w swoim sercu przez to wszystko ja naprawdę jestem dobrą osobą a ludzie traktują mnie jak jakąś opcję awaryjną. Co ja mam zrobić też byłyście w podobnej sytuacji serce mi pękało jak widziałam tych chłopców na instastory ze swoimi dziewczynami po tym jak brutalnie mnie rzucili i znikali tak samo z tymi przyjaciółkami oglądam relacje kilka razy w tygodniu gdzieś wychodzą a propozycje ode mnie olewają a same tym bardziej nic nie proponują czasami mam ochotę zerwać kontakt bo czuje jakbym tylko wysłuchiwała ich wydarzeń…